Autor Wiadomość
niemilczyni
PostWysłany: Nie 0:17, 18 Maj 2008   Temat postu:

nie krępuj się Wink
Ari
PostWysłany: Sob 21:25, 17 Maj 2008   Temat postu:

O Boże, ja nienawidziłam tej myszy! Najchętniej odgryzłabym jej głowę! Mr. Green
Eldril Urdithane
PostWysłany: Czw 16:17, 15 Maj 2008   Temat postu:

Ja np zawsze lubiłam Toma i chciałam, aby zjadł tego wrednego Jerry'ego! A to jakaś mysz dawała w kość kotowi straaaaaszne OMG... xDDD
Orine Neretis
PostWysłany: Czw 14:47, 15 Maj 2008   Temat postu:

hm, ja nie pamiętam kogo wolałam - smerfy, Gargamela czy Klakiera... Ale chętnie to oglądałam Smile
Wracając do 'złych postaci, to ja faktycznie mam do nich ciągoty... ale nie lubię określenia 'Zły'. Jak dla mnie każda postać ma w sobie i trochę tych dobrych - białych cech i tych złych-czarnych toteż istnieją tylko różne odcienie szarości. >_< A każdy taki bohater ma swoją przeszłość, która wyjaśnia jak sie stał taki... ciemny? Razz
Ari
PostWysłany: Czw 0:07, 01 Maj 2008   Temat postu:

No, w większości są denerwujące... ale Marudę uwielbiam ^^ A co do Klakiera... Był odcinek, gdzie Gargamel znowu miał jakiś pomysł i powiedział: "Zobaczysz Klakier, tym razem na pewno mi się uda!", a Klakier na to: "Aha, jasne" XD
Nathiel
PostWysłany: Śro 23:51, 30 Kwi 2008   Temat postu:

Klakier też ziomal. To jego "miaaaaaaaauuu" jest świetne... Ale te smerfy... Łby bym im poukręcała. To nie fair, że one są takie głupie i niezdarne, a i tak zawsze się im wszystko udaje... Very Happy
Ari
PostWysłany: Śro 19:23, 30 Kwi 2008   Temat postu:

Ja nie kibicowałam ani Gargamelowi ani smerfom... tylko Klakierowi *niach niach niach!*
Nathiel
PostWysłany: Pon 21:04, 28 Kwi 2008   Temat postu:

A jak! Złe postacie rulezz! Ja już jako dziecko kibicowałam Gargamelowi, a nie tym wrednym Smerfom. I tak w większości bajek... Tak mi już zostało do teraz Very Happy
Eldril Urdithane
PostWysłany: Pon 20:16, 28 Kwi 2008   Temat postu:

Tak jakoś jest. A Murtagh rulez xD Nie co ta ciućma - Eragon. >_< Złe postacie są ciekawe i tyle. W naszym zmodernizowanym opku będzie ich więcej >)
Lena Nika
PostWysłany: Pon 7:35, 28 Kwi 2008   Temat postu:

Orine, czyżbyś jednak miała jakieś ciągoty to tych mniej pozytywnych postaci? Very Happy Zresztą z moich obserwacji wynika, że większość tak ma. Bo niby może i się mówi, że czarne charaktery są ble i wogóle, ale jak przyjdzie co do czego, to czasami cieszą się większą sympatią niż te "ideały". Weźmy jako przykład moją Victorię. Toż to istota niemiła, egoistyczna do bólu, patrzy na zdecydowaną większość ludzi z góry i ma ich wszystkich głęboko gdzieś. A jednak jakoś wielu czytelników ją lubi Razz.
Choć przypuszczam, że w realnym życiu by tak nie było, jednak w literaturze takie postacie ogólnie "na pograniczu" są dużo ciekawsze.
Orine Neretis
PostWysłany: Nie 20:06, 27 Kwi 2008   Temat postu:

Ah, a ja mam nadzieję przeczytać coś z punktu widzenia Muratgha - przecież on nie jest z własnej woli zły, został zmuszony! A jest moją ulubioną postacią...
Eldril Urdithane
PostWysłany: Nie 18:26, 27 Kwi 2008   Temat postu:

Niom, Galbatorix, późniejszy Murtagh Very Happy A Paolini to po prostu młody był za bardzo jak na pisarstwo. Teraz może być chłop. >_<
Lena Nika
PostWysłany: Czw 7:55, 10 Kwi 2008   Temat postu:

Pewnie Paolini chciał je zrobić majestatyczne, ale mu nie wyszło Wink A zły Jeździec to Galbatorix? Bo chyba najpierw z założenia to Jeźdźcy byli "dobrzy". No i większość z nich stanowili w końcu elfy.
Eldril Urdithane
PostWysłany: Śro 22:08, 09 Kwi 2008   Temat postu:

Tylko, że elf sam na sam w Eragonie, nie miał szans ze ZŁYM Jeźdźcem, tak sądzę Razz Mimo wszystko Tolkienowskie elfy były przynajmniej majestatyczne, a nie takie eragonowskie - zwykłe -pół dupy zza krzaka' xD
Lena Nika
PostWysłany: Nie 17:58, 06 Kwi 2008   Temat postu:

A czytam, bo może nie wszystko mi się zawsze podoba, ale piszecie bardzo ciekawie i po prostu się wciągnęłam (no i kurde muszę się dowiedzieć, co z tym złym elfem będzie! Razz )
A tak wracając jeszcze do elfów w "Eragonie" i Galbatorixa... Jeśli iść takim tropem, to i elfy z Śródziemia są słabe, bo nie mogły sobie dać rady same z Sauronem. Przecież nie chodzi o to, żeby elfy były od razu panami świata, ale po prostu o to, że człowiek, w pojedynku sam na sam z elfem, nie miałby praktycznie szans. A w "Eragonie" tak na pewno było, moja pamięć chyba jeszcze w miarę dobrze działa...

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group