Warcraft/WoW

Grał ktoś w cokolwiek z tego świata?
Ja tłukłam w swoim czasie wytrwale w Warcrafta 3 i Frozen Throne, i cholera, świetny jest!

Gdybym miała duuużo czasu i kasy, to już bym expiła w WoWie.

Grałam w Warcrafta 3, ale szybko się znudziłam.

Nie gadaj

Ja przeszłam całą podstawkę i większość Frozen Throne'a - ta cudownie naiwna fabułka naprawdę mnie wciągnęła, a koncepcja połączenia RPGa ze strategią zrealizowana została IMHO świetnie.
Poza tym za sam filmik obrazujący zdradę Arthasa twórcy mają u mnie metaforyczne piwo Very Happy

Większość gier komputerowych mnie nudzi. Nie potrafię się zaangażować na więcej niż kilka dni. A a Warcraft przestałam grac, bo nie mogłam czegośtam przejść i oczywiście porzuciłam.

Mnie na odwrót - większość gier momentalnie wsysa. Choćby na parę godzin, chyba że są kompletnie skopane.
A Warcraft 3 (na poziomie normal) dla mnie był banalny Laughing

Pomijając dwie czy trzy naprawdę trudne misje, które pojawiały się zwykle już po kampanii nieumarłych (ostatnie minuty przywoływania Archimonde'a mało mnie do ataku furii nie doprowadziły)

Mój brat gra w WoWa. Namiętnie. Uwielbiam to obserwować Very Happy

I chyba nie zapomnę, jak kiedyś ponad sto osób (w tym mój brat) rzuciło "idź za..." i zrobili pociąg XD Tylko co jakiś czas rozlegało się "hoo-hoo!" :rotfl:
Horda rządzi! XD

Mój ambitny plan: zdobyć WoWa, grać nieumarłymi/Hordą i kosić pedalskie elfiaki \m/

Ja grałam tylko chwilę (dosłownie), taurenką. Ładna była (czy raczej: ja jestem dziwna Razz

)

Sądząc po ilości artów na dA z sexy taurenkami, nie tylko Ty tak uważasz Smile

Ari napisał:

Mój brat gra w WoWa. Namiętnie. Uwielbiam to obserwować Very Happy

Jej, ależ ja Cię dobrze rozumiem! Jak byłam mała to z siostrą siadałyśmy koło brata i wlepiałyśmy wzrok w monitor, oglądając jak on gra. Ach, ileż czasu na to poświęcałyśmy.... zamiast bajek xD

Ja tak ojcu przez ramię patrzyłam, jak miałam +/- 5 lat. Teraz role się odwróciły, natomiast doszły teksty w stylu "w co ty grasz?! toż to takie krwawe..."